89 543 60 67

513 100 313

Profilaktyka

choroby przyzębia
Choroby przyzębia, Higiena jamy ustnej, Profilaktyka, Zdrowie

Najczęstsze choroby zębów – co należy o nich wiedzieć?

Uporczywy ból zęba może być zapowiedzią różnych chorób zębów. Niestety, w wielu przypadkach choroba jest na tyle rozwinięta, iż leczenie może być naprawdę nieprzyjemne. Pamiętajmy, iż jeśli zaniedbujemy zęby, cierpi na tym nie tylko nasz uśmiech, ale również mogą pojawić się znacznie poważniejsze kłopoty zdrowotne dotykające cały organizm. Aby tego uniknąć warto badać stan swojej jamy ustnej regularnie. Szczególnie, gdy potencjalnie grożących nam chorób jest naprawdę sporo. Jakie są najczęstsze choroby zębów i czym się charakteryzują ? O tym piszemy w naszym artykule. Próchnica zębów Schorzeniem jamy ustnej na które najczęściej zapadają Polacy jest próchnica. Badania podają, iż nawet 96% społeczeństwa walczy z tą chorobą. Przyczyną jej powstawania są bytujące w jamie ustnej bakterie, które na skutek nieprawidłowej higieny oraz błędów żywieniowych znajdują znakomite warunki do rozwoju. Za ich sprawą tworzą się niszczące szkliwo kwasy. Szkliwo, będące naturalną barierą ochronną dla zębów staje się łatwym celem, dzięki czemu bez problemów bakterie mogą wniknąć w głąb tkanek zęba i niszczyć je. Początki próchnicy objawiają się w postaci niewielkich ubytków na powierzchniach zębów, jednakże z czasem powiększają się one, tym samym powodując coraz silniejszy ból. Choroby zębów spowodowane próchnicą Zlekceważona, nieleczona próchnica może skutkować takimi poważnymi chorobami zębów jak: – zapalenie miazgi – zostaje zainfekowana miazga przez bakterie wywołujące próchnicę, objawia się bardzo silnym bólem oraz obrzękiem dziąsła. Przyczyną zapalenia miazgi mogą być także nieprawidłowo wykonane zabiegi stomatologiczne, – zgorzel zęba – efekt nieleczonego zapalenia miazgi, obserwujemy martwicę miazgi i jej rozkład przez bakterie beztlenowe. Jedyną możliwością leczenia jest leczenie kanałowe, jako że może dojść do utraty całego zęba, a taka metoda może uratować nasz ząb. – ropień – skutek działań bakterii kolonizujących, które wcześniej uszkodziły tkankę, zazwyczaj rozwija się 1-2 dni i jest bardzo bolesny. Rozwijający się stan zapalny ma miejsce w kieszonce zębowej (między zębem a dziąsłem). Jego szybki rozwój bywa bolesny, towarzyszy mu również opuchlizna, zaczerwienienie, gorączka, a przede wszystkim problemy z szerszym otwieraniem ust. Konieczne jest przedziurawienie tkanki miękkiej (aby osuszyć to miejsce z ropy) lub przeprowadzenie leczenia kanałowego (gdy ból pochodzi od zęba). Nie należy zapominać o tym, iż wspominane choroby zębów to nie jedyne efekty działania próchnicotwórczych bakterii. Wpływają one także na powstawanie bardzo niebezpiecznych zmian w sercu, nerkach, płucach i innych organach naszego ciała. Kwasowa erozja szkliwa Kolejną chorobą zębów, spędzającą sen z powiek około 30-40% światowej populacji (według badań amerykańskich naukowców) jest kwasowa erozja szkliwa. Z roku na rok zapada na nią coraz więcej osób, a wynika to z nieprawidłowego sposobu odżywiania i niewłaściwej higieny jamy ustnej. Kwasowa erozja szkliwa jest spowodowana oddziaływaniem kwasów zawartych w pożywieniu na szkliwo. Kwasy są zawarte zarówno w takich produktach jak: owoce i warzywa, ale przede wszystkim w niepotrzebnie spożywanych, niezdrowych kolorowych napojach gazowanych, słodyczach czy słonych przekąskach. Kwasowa erozja szkliwa objawia się nadwrażliwością zębów, ale także zmianami zabarwienia szkliwa, powstających na nim rowkami i bruzdami czy większą podatnością zębów na urazy mechaniczne. Nadwrażliwość Uciążliwą i uniemożliwiającą codzienne funkcjonowanie chorobą zębów jest ich nadwrażliwość. Pacjenci odczuwają nagły, przeszywający ból podczas spożywania niektórych produktów, szczególnie zimnych, gorących, słodkich i kwaśnych. Jak podają statystyki, nadwrażliwość zębów dotyczy w Polsce około 30% osób. Nadwrażliwość jest spowodowana odsłonięta zębiną, czyli bez ochrony pozostaje silnie unerwiona tkanka znajdująca się po szkliwem. Niektórzy twierdzą, iż choroba ta z czasem minie sama, jest to błędne przekonanie, gdyż należy ją tak samo profesjonalnie leczyć jak inne choroby zębów. Przyczyną nadwrażliwością może być także bruksizm (niekontrolowane zgrzytanie zębami) oraz innymi chorobami przyzębia. Paradontoza Chorobą zaliczaną do jedną z najczęstszych oraz najpoważniejszych chorób zębów jest paradontoza. Jej początki wiążą się z rozwojem bakterii pod zalegającym kamieniem nazębnym. Kolejny etap rozwoju choroby to zapalenie dziąseł. W tym czasie pacjent odczuwa: silny ból, może zaobserwować pojawiającą się krew przy myciu zębów oraz nadwrażliwość. Jeśli zaniedbamy leczenie paradontozy to możemy nawet stracić zęby! Wady zgryzu Wady zgryzu pojawiają się już w najmłodszych latach, a nieleczone czy zbyt późno leczone będą utrudniać dorosłe życie. Ich przyczyną są np. zbyt późno lub zbyt wcześnie wypadnięcie mlecznych zębów, co powoduje przesunięcie się reszty zębów. Należy zaznaczyć, iż nieprawidłowe ułożenie zębów nie tylko źle wygląda, ale też utrudnia wymowę lub jedzenie oraz umożliwia rozwój bakterii (krzywe uzębienie utrudnia prawidłową higienę i dotarcie szczotki do każdego zakamarka). Wyróżniamy takie rodzaje wad zgryzu jak, m.in: tyłozgryz, zgryz otwarty lub głęboki, przydozgryz, zgryz krzyżowy etc. Leczenie najczęściej sprowadza się do zastosowania aparatu ortodontycznego. # choroby zębów # próchnica zębów # zapalenie miazgi zęba # zgorzel # paradontoza # nadwrażliwość zębów # wady zgryzu # kwasowa erozja szkliwa # ropień

gabinet dentystyczny
Higiena jamy ustnej, Ogólnie, Profilaktyka, Różne, Zdrowie

Odwiedzaj regularnie gabinet stomatologiczny – czyli jak Polak dba o zęby?

W powszechnym mniemaniu wizyta w gabinecie dentystycznym jest niczym odwiedziny w komnacie tortur, na samą myśl o niej większość Polaków oblewa się zimnym potem. Ten stereotyp, iż dentysta – sadysta wyrządzi nam krzywdę ma odzwierciedlenie w statystykach dotyczących częstotliwości wizyt Polaków u swoich stomatologów. Badania potwierdzają, iż Polacy nie przywiązują wagi do stanu swojej jamy ustnej, paraliżuje ich strach przed kontaktem z dentystą, a próchnica jest jedną z najczęściej występujących chorób. W naszym artykule pragniemy zaprezentować dane dotyczące świadomości Polaków na temat higieny jamy ustnej, tym samym chcemy zwrócić uwagę, jak istotna jest profilaktyka, gdyż „lepiej zapobiegać niż leczyć”. Statystyczny Polak w gabinecie stomatologicznym Przeciętnie powinniśmy chodzić do dentysty na wizyty kontrolne co pół roku, jednakże jak pokazują statystyki Polacy omijają gabinet stomatologiczny szerokim łukiem. Zgodnie z badaniami  Światowej Federacji Dentystycznej, Polak chodzi do dentysty 0,8 razy w ciągu roku, wynik ten jest poniżej średniej europejskiej, która jest ponad połowę wyższa i wynosi 1,3 razy na rok. Jeśli wierzyć badaniom to co czwarty Polak nie był u stomatologa od minimum 5 lat. Na pocieszenie warto dodać, że są narody, które jeszcze rzadziej siadają na fotelu – są to Meksykanie, a ich częstotliwość wizyt to zaledwie 0,1 razy w ciągu 12 miesięcy, czyli raz na 10 lat! Do gabinetów stomatologicznych rzadko zaglądają także mieszkańcy Turcji  (0,3 razy w ciągu 12 miesięcy), Chilijczycy (0,7 razy na rok). Zapewne zdziwimy się, iż Polacy wyprzedzają Luksemburczyków (0,6 razy na rok) i Brytyjczyków (0,7 razy na rok). Mówi się, iż „Polak, Węgier, dwa bratanki” i przysłowie to ma odzwierciedlenie w częstotliwości wizyt Węgrów, gdyż mają oni dokładnie taką samą średnią jak my. Zatem od kogo możemy się uczyć dbałości o zęby? W rankingu częstotliwości wizyt pierwsze miejsce zajmują Japończycy (3,2), kolejno: mieszkańcy Izraela (2,3), Holendrzy i Belgowie (po 2,1), a także Czesi (1,8), Francuzi (1,7), Hiszpanie i Koreańczycy (po 1,6), Słowacy (1,5), Niemcy, Estończycy i Australijczycy (po 1,4). Gabinet stomatologiczny: wizyta  jako ostateczność Polacy zazwyczaj decydują się na pójście do dentysty, gdy bardzo boli. Skłania ich do tego albo duża, przeszkadzająca dziura, albo uporczywy ból. Warto zaznaczyć, iż co drugi Polak, gdy go boli ząb, zanim pójdzie do dentysty, zażywa środki przeciwbólowe. Wiele osób przychodzi do gabinetu stomatologa dopiero wtedy, gdy tabletka przestaje działać. Ponadto, spory odsetek Polaków gdy boli ich ząb idą do dentysty tylko po to, żeby go wyrwać – nie chcą, aby był on leczony. Skutki takich zachowań są przerażające. Niemal co drugi Polak w wieku 65+ jest bezzębny. Wynik ten plasuje nas w haniebnej czołówce wśród krajów UE. Powodem do dumy nie jest także fakt, iż tylko 5 proc. dorosłych Polaków ma pełne uzębienie, a coraz młodsze osoby (nawet 40-latkowie) sięgają po całkowite protezy. Opracowane przez Ministerstwa Zdrowia dane podają, iż prawie 10 procent mężczyzn i 3 procent kobiet nigdy nie odwiedziło gabinetu dentystycznego. W XXI wieku dostęp do środków higienicznych we wszystkich regionach naszego kraju jest nieograniczony, a  jeśli wierzyć statystykom aż 800 tys. Polaków nie ma i nigdy nie miało własnej szczoteczki do zębów! Przerażające, prawda? Czego boją się Polacy podczas wizyt u dentysty? Jest kilka powodów, dla których Polacy rezygnują z regularnych kontroli stomatologicznych. Są to: ból, złe podejścia dentysty, zapach i koszty, które pacjenci muszą ponosić. Wymienia się także strach przed dźwiękiem wiertła – aż 43 procent Polaków boi się tego odgłosu. Przyczyną obaw dla 18 procent Polaków jest także stan ich uzębienia, wstydzimy się tego, iż niewłaściwie dbamy o nasze zęby. Zamartwiamy się również tym,  czy dentysta okaże się dobrym specjalistą (33 procent osób ma takie obawy). 25 procent stresuje się na widok kolejki, a ponad 15 procent – drażni i niepokoi lekceważący stosunek lekarza. Zapach paraliżuje 35 procent. Nie taki stomatolog straszny, jak go malują… Współczesny rozwój technologii wykorzystywanej podczas leczenia stomatologicznego minimalizuje nieprzyjemności. Możemy zapomnieć o przykrym dźwięku wiertarki, obecnie w gabinetach lekarze posługują się cichymi urządzeniami, natomiast samo leczenie dzięki silniejszym środkom znieczulającym jest prawie bezbolesne. Wspomniana kwestia nieprzyjemnego zapachu także została rozwiązana, bowiem płyny do płukania ust mogą mieć smak coli czy czekolady, a najczęściej są owocowe. Oczywiście, niektóre środki dezynfekujące mają swój zapach, ale nie jest to ten zapach, który przyprawiał o mdłości i jednoznacznie kojarzył się z dentystą. W przełamaniu bariery lęku pomocny jest także wygląd i zachowanie lekarza. Dobre podejście stomatologa zmniejsza stres u 58 procent pacjentów. Nie bez znaczenia jest także atrakcyjność fizyczna lekarza lub lekarki. Pacjenci potwierdzili, iż dobrze prezentująca się dentystka czy przystojny dentysta koją nerwy 22 procent z nas. Dla 34 procent zwykłe podanie ręki przez lekarza działa jak tabletka uspokajająca. Według statystyk, dla 90 procent badanych uśmiech stomatologa i jego wesołe podejście są najlepszymi lekami na nerwy. Podobnie postrzega się dentystę-gadułę, który potrafi nas zając interesującą konwersacją – taki stomatolog to skarb dla 42 procent Polaków. Profilaktyka: odwiedzaj regularnie gabinet stomatologiczny  Regularne kontrolowanie stanu swojej jamy ustnej pozwoli nam cieszyć się pięknymi, zdrowymi zębami aż do późnej starości. Pamiętajmy także o ich dokładnym szczotkowaniu po każdym posiłku – przynajmniej przez 3 minuty (zgodnie ze statystykami niestety tylko 25 procent Polaków deklaruje, że to robi!) oraz nitkowaniu przestrzeni międzyzębowych. Ktoś kto zaniedbuje wizyty kontrolne może być narażony na rożne infekcje czy choroby zębów. Warto regularnie odwiedzać gabinet stomatologiczny, tym bardziej, że są to raczej wizyty kontrolne, których naprawdę nie trzeba się obawiać. Dzięki regularnemu sprawdzaniu twoich zębów przez stomatologa na pewno będą one zdrowe i mocne, nie narażone na żadne infekcje. Najlepiej jest odwiedzać gabinet stomatologiczny raz na pół roku. # gabinet dentystyczny # gabinet stomatologiczny # stomatolodzy # dentysta # dobry dentysta # dobry stomatolog # dentysta stomatlog # profilaktyka # leczenie kanałowe # usuwanie zębów    

ruszające się zęby
Choroby przyzębia, Higiena jamy ustnej, Ogólnie, Profilaktyka, Zdrowie

Ruchomość zębów – przyczyny, leczenie

Jak podają badania aż 70-80 procent ludzi boryka się z problemem paradontozy. To właśnie ta choroba jest powodem tzw. „ruchomości zębów”. Co kryje się pod tym stwierdzeniem? Otóż jest to bowiem wychylenie korony klinicznej zęba w stosunku do kości wyrostka zębodołowego. Ocena stanu zębów – określenie stopnia ruchomości Lekarze stosują dwa rodzaje pomiarów stopnia wychylenia: statycznym pomiarem ruchomości (wychylenie zęba podawane w milimetrach) lub dynamicznym pomiarem ruchomości (mechanoelektronicznie urządzeniem zwanym Periotestem). Aby ocenić stan naszych zębów można także posłużyć się skalą Halla. Wystarczy dotknąć ząb za pomocą rękojeści lusterka lub palcem własnej ręki. Hall wyróżnił następujące klasy: 0 stopień ruchomości – minimalna ruchomość w kierunku wargowo językowym 1 stopień ruchomości – ruchomość w kierunku wargowo-językowym do 1 mm 2 stopień ruchomości – ruchomość w kierunku wargowo-językowym od 1 do 2 mm 3 stopień ruchomości – ząb rusza się nie tylko w kierunku wargowo- językowym, ale także w wymiarze pionowym przez co niemożliwe jest prawidłowe zwarcie. Ruchomość zębów najczęściej pojawia się około 30. roku życia, ale zęby zaczną się ruszać najczęściej dopiero po paru latach jej trwania.  Rozchwianie zębów jest sygnałem, że choroba przyzębia jest w zaawansowanym stadium, a nawet może dojść do utraty zębów. Gdy pojawią się pierwsze objawy ruchomości nie zwlekajmy z wizytą u naszego stomatologa, gdyż dzięki temu je ocalimy. Ruchomość zębów – najczęstsze przyczyny Zęby mogą się ruszać u pacjentów z tzw. zgryzem urazowym. Sytuacja taka ma miejsce w momencie gdy jeden lub kilka zębów jest poddanych zbyt dużym siłom przy zgryzie i to prowadzi do uszkodzenia tkanek utrzymujących ząb w zębodole. Spowodowane jest to przez np. zbyt wysokie wypełnienie, koronę, most czy występowanie bocznych sił żucia. Ruchomość zębów może być także wynikiem zmiany wielkości powierzchni korzeni. Dochodzi do niej w wyniku powikłań po leczeniu ortodontycznym, zapaleniu lub urazie, prowadzących do resorpcji korzeni. Zęby zaczynają się ruszać z powodu zmian w ozębnej, w więzadłach wokół korzeni, odkształcania się wyrostka zębodołowego. Osoby cierpiące na bruksizm, czyli zgrzytanie zębami mogą także być narażone na ruchomość zębów. Warto wspomnieć o fizjologicznej ruchomości zębów – dotyczy ona zębów mlecznych i zachodzi podczas ich wymiany na zęby stałe. Leczenie Odpowiednia profilaktyka może powstrzymać rozwój choroby. Trzeba jednak stosować się do zaleceń lekarzy, wprowadzić do diety produkty bogate w mikroelementy oraz dbać o higienę jamy ustnej. Gdy zęby są niestabilne i rozchwiane lekarz zaleci przeprowadzenie zabiegu szynowania (szynami stałymi lub tymczasowymi).    

Choroby przyzębia, Profilaktyka, Zdrowie

Torbiel zębowa: przyczyny, leczenie, zagrożenia

Podczas badań kontrolnych przez przypadek Twój stomatolog zauważył na zdjęciu RTG zmianę w postaci torbieli zębowej. Zastanawiasz się, co to dokładnie oznacza i jak ją należy leczyć. Wczesne wykrycie i leczenie torbieli zębowej może zapobiec przykrym i czasem groźnym powikłaniom. Czym jest torbiel i kiedy powstaje? Bezpośrednią przyczyną powstawania torbieli korzeniowej jest przewlekłe zapalenie tkanek okołowierzchołkowych zęba. Torbiel korzeniowa może występować w tkance kostnej szczęki lub żuchwy. Miejscem, gdzie ona najczęściej występuje jest obszar twarzoczaszki. Objawy Jak rozpoznać, że rozwijają się takie zmiany chorobowe? Nie jest to proste, gdyż w początkowym stadium pacjent nie uskarża się na żadne bóle, a sama torbiel rozwija się bezobjawowo. Może zostać wykryta podczas zdjęć RTG, najczęściej stomatolog zleca wykonanie zdjęcie pantomograficznego oraz zdjęcia wewnątrzustnego. Na zdjęciu RTG jest ona widoczna jako jednolite przejaśnienie o gładkich zarysach, które jest wyraźnie oddzielone od otoczenia. Chorobie często towarzyszy pojawienie się przetoki na dziąśle. Leczenie torbieli Najczęściej lekarze decydują się na jej operacyjne usunięcie. Zabieg jest przeprowadzany przez lekarza chirurga szczękowego. Mniejsze torbiele o średnicy nie większej niż 8 mm zwykle zostają wyleczone po odpowiednim leczeniu endodontycznym zęba przyczynowego. Nieleczone torbiele mogą osiągnąć duże rozmiary, przez co naciskają na sąsiednie tkanki. Takie działanie może prowadzić do różnych stanów chorobotwórczych oraz powikłań. Zabieg jest przeprowadzany w znieczuleniu miejscowym, na życzenie pacjenta można wykonać go w znieczuleniu całkowitym. Zazwyczaj operacje wyłuszczenia torbieli są połączone z wycięciem korzenia zęba przyczynowego lub wyrwaniem zęba.  Powstały ubytek kostny zostaje uzupełniony materiałem kościozastępczym.  Rutynowo wyciętą torbiel wysyła się do badania histopatologicznego, aby upewnić się, iż nie nastąpiły zmiany nowotworowe. Czy zabieg ten jest bolesny? Tak jak wcześniej wspominaliśmy, usuniecie torbieli jest wykonywane w znieczuleniu ogólnym lub miejscowym, zatem nie musimy się obawiać bólu, który wystąpi dopiero po zabiegu. Dzieje się tak z powodu urazu tkanek wyrostku zębodołowego. Zazwyczaj po usunięciu torbieli pojawia się obrzęk. W takim przypadku lekarz stomatolog przepisuje antybiotyk, leki przeciwbólowe i płukanki przeciwzapalne, a ból i obrzęk szybko ustępują. Przyczyny powstawania torbieli Rozwój torbieli jest, jak już wcześniej zostało wspomniane, efektem zapalenia tkanek okołowierzchołkowych korzenia zęba. Jak to zazwyczaj bywa jego przyczyną są bakterie, które mogą dostać się przez kanał zębowy, zakażony na skutek choroby próchniczej. Zdarza się, iż torbiel okołowierzchołkowa powstaje w wyniku nieprawidłowo wykonanego leczenia kanałowego lub jest powikłaniem po nim. Zagrożenia w przypadku nieleczonych torbieli Taka zmiana chorobowa może wypełniać duże fragmenty kości. W związku z czym będą one bardziej podatne na urazy. Zęby mogą ulegać rozchwianiu, a w efekcie także wypadać. Poza bezpośrednimi skutkami ciężkie stany zapalne i otorbienie korzenia zęba mogą być przyczyną poważniejszych powikłań. Oprócz zakażenia zmiany i jej zropienia, możemy być –  w bardzo rzadkich przypadkach -narażeni na powstanie zmiany nowotworowej. Zalecenia po usunięciu torbieli Po zabiegu usunięcia należy szczególnie dbać o higienę jamy ustnej. Zęby, a zwłaszcza miejsce operowane, powinno się myć szczoteczką o miękkim włosiu. Przez pierwsze 24 godziny po zabiegu nie należy płukać ust płynem. Bolące miejsce można okładać zimnymi kompresami, np. z lodem. Powinniśmy zadbać o to, by nie wydmuchiwać nosa – w celu jego oczyszczenia należy stosować krople i spray‘e, takie jak podczas kataru. Parę dni po zabiegu może utrzymywać się opuchlizna, która zazwyczaj schodzi po 4, 5 dniach. Dentyści polecają, aby w czasie rekonwalescencji spożywać miękkie potrawy: ryby, gotowany kurczak, gotowane warzywa, makarony, ziemniaki (tłuczone), ale najlepiej by były one niegorące. Po 10 dniach od operacji lekarz ściąga założone szwy.  

Higiena jamy ustnej, Ogólnie, Profilaktyka, Zdrowie

Guma do żucia i jej wpływ na zęby

Uwielbiają ją żuć zarówno starsi, jak i młodsi. Pomaga rozładować napięcie, oczyszcza zęby z resztek jedzenia, odświeża oddech. Zaleca się, aby po posiłku sięgać po gumy bez cukru, gdyż zwiększają one poziom pH w ustach i tym samym zapobiegają powstawaniu próchnicy. Jakie są inne pozytywne oraz negatywne strony żucia gumy do zębów? Guma do żucia i jej historia  Historia gumy do żucia sięga starożytności. Nasi przodkowie – starożytni mieszkańcy Grecji i Indonezji oraz Indianie amerykańscy używali żywicy z kory drzewa gumowego Pistacia lentiscus, aby oczyszczać zęby i odświeżać oddechu. W Ameryce takim zastosowaniem żywicy zainteresowali się także biali osadnicy, a wielka popularność tego produktu spowodowała, że w XVIII stuleciu ekstrakty gumy do żucia stały się przedmiotem handlu. Ojcem gumy do żucia jest Amerykanin John Curtis. W połowie XIX wieku na rynku pojawiała się stworzona przez niego „Czysta guma świerkowa ze stanu Maine”, która przypominała doskonale nam znaną gumę do żucia. Z czasem – aby sprostać wymaganiom klientów –  wyrób ten coraz bardziej udoskonalano i uatrakcyjniano smakowo oraz zapachowo za pomocą ekstraktów i esencji owocowych. Sposób wytwarzania gumy do żucia został opatentowany przez Wiliama i Sample w 1869 roku. Guma do żucia i oczyszczanie zębów Mówiąc o zaletach gumy do żucia przede wszystkim wymienia się jej oczyszczające działania. Takie właściwości mają wyłącznie gumy bez cukru, w których rolę słodzika spełniają substancje takie jak sorbitol i ksylitol. Sorbitol jest odpowiedzialny za utrzymanie wilgoci w jamie ustnej, wywołuje także efekt chłodzący i odświeżający. Należy jednakże pamiętać, iż sorbitol stymuluje pracę jelit, przy czym zbyt duża dawka sorbitolu może wywołać biegunkę. Chroni on także przed obniżeniem pH szkliwa zębów poniżej 5,5, dzięki czemu zęby nie są narażone na działanie niszczących kwasów. Druga substancja – ksylitol zapobiega powstaniu próchnicy i wykazuje działanie bakteriostatyczne. Jeśli nie mamy możliwości umycia zębów po posiłku (np. w podróży, po firmowym lunchu) to warto sięgnąć po gumę bez cukru. Żucie gumy stymuluje wydzielanie śliny, która neutralizuje kwasy powstałe w jamie ustnej i wypłukuje resztki pokarmowe, przez co dbamy o zdrowie zębów. Dodatkowo wspomniane substancje słodzące wykazują niewielkie działanie przeciwbakteryjne. Pamiętajmy jednak, iż wszystko ma swoje granice, dlatego aby guma korzystnie wpływała na higienę jamy ustnej musimy przestrzegać tych zasad: 1. Nie powinno się ją żuć dłużej niż 10 do 15 minut. Czas ten w zupełności wystarczy, aby przywrócić neutralne pH jamy ustnej. Lekarze przestrzegają przez zbyt długim i częstym żuciem, gdyż może ono nienaturalnie obciążać staw skroniowo-żuchwowy. Ponadto, może dojść może do przerostu mięśni żwaczy, a u osób przyzwyczajonych do żucia z jednej strony szczęki do asymetrii twarzy. 2. Spowodowany żuciem gumy przerost mięśni żwaczy może spowodować bruksizm, czyli kłopotliwe i niebezpieczne dla naszego szkliwa zgrzytanie zębami w nocy (o brusizmie pisaliśmy we wcześniejszym artykule na naszym blogu). Podsumowując, żucie gumy bez cukru przynosi takie korzyści jak:- – stymulacja wydzielania śliny, – wzmacnia naturalne ślinowe mechanizmy obrony przed próchnicą, – blokuje niszczenie zębów przez kwasy, – wpływa dobroczynnie na stan szczęki i żuchwy, – odpowiada za remineralizację powierzchni zęba, – działa bakteriobójczo, – uspokaja, – obniża apetyt, – pomaga w rzuceniu palenia, – odświeża oddech. Ciekawostką jest fakt, iż pojawiły się nawet patenty na gumę  do żucia o działaniu polerującym i oczyszczającym zęby z kamienia, a nawet niszczącej drobnoustroje w jamie ustnej. Stosowanie gumy do żucia jest pomocne w codziennej pielęgnacji zębów, jednakże w żadnym wypadku nie może być zastępstwem dla szczotkowania zębów rano i wieczorem. # guma do żucia

nitkowanie zębów
Higiena jamy ustnej, Ogólnie, Profilaktyka

Nić dentystyczna – jaką wybrać i jak używać?

Jak podają statystyki aż 90 procent polskiego społeczeństwa zmaga się z próchnicą. Próchnica jest wywołana przez bakterie kwasotwórcze, przetwarzające resztki jedzenia na kwasy, a te osłabiają szkliwo tym samym doprowadzając do powstawania ubytków, dlatego tak istotna jest właściwa higiena jamy ustnej. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, iż samo mycie zębów nie wystarczy! Siedliskiem bakterii są zwłaszcza przestrzenie między zębami, bo niezwykle trudno jest z nich usunąć osad za pomocą szczoteczki. Pomocna okaże się nić dentystyczna. W naszym artykule możecie przeczytać, jak nitkować zęby i jakie nici dentystyczne wybrać by mieć piękne, zdrowe zęby. Nić dentystyczna – historia powstania Historia stosowania nici dentystycznych sięga zamierzchłych czasów, bo już zęby ludzi pierwotnych nosiły ślady zabiegów higienicznych przypominających użycie nici czy wykałaczek. Za ojca i wynalazcę nici dentystycznych uznaje się amerykańskiego dentystę doktor Parmly, który w 1815 zalecał swoim pacjentom, aby do czyszczenia swoich zębów używali nici jedwabnych, gdyż były one cienkie i mocne. W 1882 nici dentystyczne były już produkowane na skalę masową. Po II wojnie światowej jedwab zastąpiono nylonem. Higiena jamy ustnej to także nitkowanie! Wydaje Ci się, że gdy regularnie szczotkujesz zęby po każdym posiłku to próchnica nie zaatakuje twoich zębów? To nieprawda, bo w przestrzeniach między zębami zbierają się bakterie kwasotwórcze, które już w 10 minut po jedzeniu produkują nalot – jest to płytka nazębna. W jej skład wchodzą m.in. drobnoustroje, złuszczone komórki nabłonka, składniki śliny czy resztki pokarmowe. Obniżone pH w ustach skutkuje demineralizacją szkliwa czy też zapaleniem szkliwa. Aby zapobiec powstawaniu złogów między zębami należy nitkować zęby. Podczas wizyty kontrolnej w  gabinecie stomatologicznym lekarz od razu rozpozna czy używamy nitki dentystycznej. Gdy nie nitkujemy zębów, bardzo często w miejscach ich styku tworzą się przebarwienia lub ubytki. W szczelinach zalega nieraz kamień, a dziąsła są zaczerwienione. Dlaczego nie korzystamy z nici dentystycznych? Najczęściej powodem rezygnacji z nitki jest lenistwo. Kolejny powód to brak czasu, niektórzy zasłaniają się ciasno ułożonymi zębami i tym, iż bardzo trudno jest im się dostać w przestrzenie między zębami. Usprawiedliwieniem może być także nieznajomość techniki nitkowania zębów – jeśli nie wiemy, jak prawidłowo nitkować zęby możemy zapytać stomatologa lub higienistki stomatologicznej, którzy z chęcią pokażą nam najprostszą metodę. Ponadto w internecie można znaleźć różne filmiki prezentujące, jak nitkować zęby. Nić dentystyczna – czy wiesz, jak jej używać? Używanie nitki nie jest skomplikowane, a ma bardzo pozytywny wpływ na stan naszej jamy ustnej – głównym zadaniem nici jest usunięcie bakterii i płytki nazębnej. Dentyści zalecają, aby na nitkowanie zębów przeznaczyć od 3 do 5 minut, ale nawet minuta tego zabiegu będzie zbawienna dla zdrowia. Warto wykonać tę czynność przed szczotkowaniem zębów. Wystarczy oderwać kawałek nici o długości około 30 cm. Następnie zawinąć jej końce na środkowe palce obu rąk. Kolejno chwytamy nić między palcami wskazującym i kciukiem, po czym wprowadzamy ją między dwa zęby. Kiedy nić dojdzie do linii dziąseł, wystarczy utworzyć nią kształt litery C i przesuwać z dołu do góry. Teraz wyjmujemy nitkę spomiędzy zębów i powtarzamy te czynności z innym odcinkiem nici w kolejnym zębie. Nie należy pomijać zębów dalej położonych, bo właśnie w nich najczęściej rozwija się próchnica. Rodzaje nici dentystycznych W aptekach czy drogeriach mamy ogromny wybór nici dentystycznych. Różnią się one materiałem, z którego zostały wykonane, grubością oraz smakiem, dlatego tak naprawdę wszystko zależy od naszych indywidualnych preferencji i potrzeb. Najważniejsze by nitka łatwo wchodziła między szczeliny zębowe. Jeżeli nie do końca jesteśmy pewni, którą nić dentystyczną wybrać, to dobry stomatolog z pewnością wyjaśni nam i doradzi, jaka nitka będzie odpowiednia. Typy nici dentystycznych: – Niewoskowane. – Woskowane –jak sama nazwa wskazuje są nasączone lub pokryte warstwą wosku. Należy je stosować po umyciu zębów. – Wybielające. – Z fluorem – dodatkowa ochrona przed próchnicą zębów i paradontozą – Miętowe – odświeżają oddech. – Antybakteryjne. Nici dentystyczne mają trzy grubości. Np. do czyszczenia szerokich przestrzeni między zębami, aparatów ortodontycznych (zębowych) czy mostów świetnie sprawdzi się nić typu Super Floss. Jej struktura przypomina gąbkę, która rozszerza się po zetknięciu się ze śliną. Gdy nasze zęby ściśle do siebie przylegają, to koniecznie zdecydujmy się na cienką nić dentystyczną. Cienkie i delikatne nici sprawdzą się również w przypadku gdy nasze dziąsła krwawią. Kto może używać nitki dentystyczne? Stosowanie nitki dentystycznej nie zaleca się jedynie dzieciom do 10. roku życia.  Poza tym wyjątkiem wszystkie osoby dorosłe powinny nitkować zęby, gdyż jak już wspominaliśmy – w ten sposób zapobiegniemy powstawaniu wielu chorób jamy ustnej. Jeśli ktoś z różnych przyczyn nie może czyścić zębów przy pomocy dwóch dłoni (np. z powodu niepełnosprawności, złamana ręka, itp.), to może sięgnąć po specjalne uchwyty na nici. Dzięki temu możliwe jest nitkowanie przy pomocy jednej ręki. Używanie nici dentystycznej zapewni nam zdrowy i piękny uśmiech. Regularne nitkowanie pozwoli szybko i bezpiecznie pozbyć się resztek pokarmów oraz zgromadzonego osadu, który negatywnie wpływa na nasze zęby. Nawet najlepsza szczoteczka do zębów – także elektryczna nie zastąpi nitki, bo nie jest w stanie tak dokładnie wyczyścić przestrzenie międzyzębowe. # nić dentystyczna

Choroby przyzębia, Higiena jamy ustnej, Profilaktyka, Zdrowie

Ropień zęba – objawy, przyczyny, leczenie

Ropień zęba to bardzo bolesna dolegliwość, której nie możemy lekceważyć, gdyż nieleczony ropień może mieć poważne konsekwencje dla naszego zdrowia, a nawet w skrajnych przypadkach prowadzić do śmierci. Jakie objawy świadczą o tym, iż w naszej jamie ustnej dzieje się coś złego oraz jak wygląda jego leczenie – na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć w naszym artykule. Zapraszamy do zapoznania się z nim! Ropień zęba – co to jest?  Ropień zęba jest ostrym, ropnym zapaleniem tkanek, które znajdują się wkoło wierzchołka korzenia zęba. Odwołują się do definicji medycznej ropień (łac. abscessus) to patologiczna, otoczona tkankami jama wypełniona treścią ropną. Ropień może powstać w dowolnym regionie ciała, także w jamie ustnej jako wynik choroby zębów. Przyczyny Tak jak wcześniej wspomnieliśmy, najczęstszą przyczyną powstania ropni jest rozwijający się w zębie lub jego okolicy stan zapalny.  Bakterie powodujące zapalenie miazgi przedostają się z kanału korzeniowego poprzez otwór wierzchołkowy do otaczających ząb tkanek, a następnie powodują ich infekcję. W efekcie tworzą się ropnie – przestrzenie wypełnione żółtozieloną gęstą wydzieliną, złożoną z martwych białych krwinek, częściowo uszkodzonych tkanek oraz bakterii. Objawy: ból zęba, opuchlizna Podczas tworzenia się ropni możemy odczuwać bardzo charakterystyczne objawy, które bardzo szybko przybierają na sile. Są to: – samoistny, pulsujący lub promieniujący ból, szczególnie odczuwalny podczas nagryzaniu lub uciskaniu policzka w pobliżu ropnia, – opuchlizna, zaczerwienienie skóry, – trudności z szerszym otwarciem ust, fatalne samopoczucie i gorączka. Rodzaje Możemy wyróżnić 3 rodzaje ropni: ropień okołowierzchołkowy, ropień podokostnowy i ropień podśluzówkowy. Podstawą klasyfikacji jest lokalizacja i stopień nasilenia objawów. Ropień okołowierzchołkowy   Zmiany zapalne w ropniu okołowierzchołkowym dotyczą tylko miazgi zęba oraz tkanek wokół wierzchołka korzenia. Jeśli odczuwamy ból przy nagryzaniu, uczucie „wysadzania zęba z zębodołu” lub wrażenie, że „ząb jest za wysoki” to istnieje wielkie prawdopodobieństwo, iż mamy do czynienia z tym rodzajem infekcji. Ponadto możemy skarżyć się na ból promieniujący na twarz i okolice uszu, może wystąpić silna reakcja na ciepło, delikatne rozchwianie i przebarwienie zęba, który staje się ciemniejszy, będziemy mieć złe samopoczucie, oraz niekiedy może pojawić się gorączka. Stomatolog zaproponuje leczenie polegające na „otwarciu” zęba (czyli trepanacji komory) i uwolnieniu ropnego wysięku. Następnie zostanie przeprowadzone leczenie kanałowe lub ekstrakcja – konkretna metoda postępowania jest uzależniona od rozmiaru infekcji oraz stanu zęba. W przypadku występowania objawów ogólnych i gorączki dentysta może także zalecić przyjmowanie antybiotyku. Ropień podokostnowy   Drugim etapem tworzenia się ropnia zębowego jest ropień podkostnowy. Jeśli nie wyleczymy ropnia okołowierzchołkowego to nastąpi wysięk ropny, który niszcząc kolejne warstwy kości wyrostka zębodołowego dojdzie do okostnej. Okostna jest najbardziej zewnętrzną powłoką kości, wyjątkowo silnie unerwioną, zatem w trakcie zachodzenia zmian będziemy odczuwać narastające dolegliwości bólowe. Pozostałe objawy są takie same jak przy ropniu okołowierzchołkowym, jednak występują w znacznie większym nasileniu. Niekiedy powstaje także twarde bolesne wygórowanie na dziąśle – twarda kulka nad dziąsłem,  w rzucie korzenia zęba, która jest pokryta intensywnie zaczerwienioną błoną śluzową. Tak jak w przypadku wcześniejszej zmiany stomatolog musi uwolnić ropę oraz przeprowadzić leczenie antybiotykami. Jeżeli ząb dobrze rokuje i nadaje się do leczenia, stomatolog może zaproponować leczenie kanałowe. Ropień podśluzówkowy   Trzeci rodzaj pojawia się wtedy, gdy ropa umiejscowiła się pod błoną śluzową. Możemy zaobserwować wygórowanie dziąsła wokół chorego zęba oraz obrzęk okolicznych tkanek: policzków, jamy ustnej, warg i okolicy podoczodołowej. Chory będzie narzekał na złe samopoczucie, może też gorączkować. W zależności od lokalizacji chorego zęba ropnie mogą się umiejscawiać się w przedsionku jamy ustnej, na podniebieniu lub od strony językowej. Niekiedy w zależności od kierunku szerzenia się procesu zapalnego może się wytworzyć ropień podskórny. Czasami ropień podśluzówkowy samoistnie przebija błonę śluzową jamy ustnej lub skórę. W momencie perforacji i wydostania się ropy na zewnątrz pacjent często odczuwa chwilową poprawę i zmniejszenie się bólu – ma to związek ze zmniejszeniem się ciśnienia płynu wewnątrz ropnia. Gdy nie została utworzona przetoka, niezbędne będzie wykonanie nacięcia i drenaż ropnia. W zaawansowanych przypadkach, zazwyczaj u tych pacjentów, którzy długo zwlekali z leczeniem lub stosowali domowe sposoby – lekarz może zdecydować się na nacięcie skóry twarzy w celu zniwelowania zgromadzonej pod nią ropy, dlatego tak istotne jest by od razu zgłosić się z problemem do specjalisty.  

suchość jamy ustnej
Choroby przyzębia, Higiena jamy ustnej, Profilaktyka, Zdrowie

Kserostomia, suchość jamy ustnej – przyczyny, objawy, leczenie

Od dłuższego czasu odczuwasz przykrą suchość w ustach? Symptom ten wskazuje na kserostomię, która objawia się zmniejszoną produkcją śliny przez ślinianki.  Taka sytuacja może być wynikiem zapalenia ślinianek, długotrwałym przyjmowaniem niektórych leków oraz stresującym trybem życia. Jakie są przyczyny wystąpienia tej choroby jamy ustnej i jak przebiega leczenie – o tym piszemy w naszym artykule. Za produkcję śliny są odpowiedzialne ślinianki: przyuszne, podjęzykowe i podżuchwowe, a także małe gruczoły ślinowe, które są rozsiane w błonie śluzowej warg, podniebieniu, języku i policzków. W ludzkim organizmie ślina pełni bardzo istotne funkcje: nawilża jamę ustną, ułatwia połykanie oraz wstępne trawienie pokarmów, a także wypłukuje z powierzchni zębów pozostałości posiłków, co chroni zęby przed próchnicą, umożliwia także prawidłowe mówienie oraz odczuwanie smaków. W przypadku długotrwałego niedoboru śliny można mówić o kserostomii. Pamiętajmy, iż ta choroba to nie jest to samo, co uczucie suchości w ustach w upalne dni, gdy pijemy za mało wody. Przyczyny suchości w ustach Tak jak wcześniej wspomnieliśmy, najczęstszą przyczyną kserostomii jest zapalenie ślinianek, które jest spowodowane szkodliwym działaniem bakterii gronkowca i paciorkowca lub zakażeniem wirusowym. Nieprawidłowe funkcjonowanie ślinianek może być również wynikiem alergicznego nieżytu nosa oraz zapalenia zatok. Kserostomia będzie dla nas także ostrzeżeniem, iż w naszym organizmie dzieje się coś złego, np. mogą wystąpić inne choroby m.in. metaboliczne (np. cukrzyca), endokrynologiczne oraz niewłaściwej pracy nerek. Suchość w ustach występuje także przy innych chorobach układowych, które mogą przyczynić się do zmniejszonego wydzielania się śliny lub jej braku, są to: – amyloidoza; – trąd, – sarkoidoza – oprócz suchości w ustach chory skarży się także na nadwrażliwość oczu, odczuwa trwałe uczucie zmęczenia oraz jego widzenie jest rozmazane, męczy go suchy kaszel, a na skórze pojawiają się drobne i uciążliwe uszkodzenia skóry, – gruźlica – cukrzyca – zakażenie HIV i AIDS; Suchość w jamie ustnej może pojawić się także w przebiegu chorób gorączkowych, wymiotów i biegunek (gdy organizm jest odwodniony). Chorzy przyjmujący leki przeciwnowotworowe także odczuwają suchość w ustach – stan ten trwa tylko do zakończenia leczenia. Inną przyczyną wystąpienia kserostomii jest stresujący tryb życia oraz zaburzenia emocjonalne. Ponadto, suchość w jamie ustanej bywa także skutkiem przyjmowania niektórych leków, np. przeciwhistaminowych, stosowanych przez alergików. Kserostomia: objawy  Brak śliny w jamie ustnej jest nie tylko przykrym dla pacjenta uczuciem, ale także może wywołać wiele groźnych dla zdrowia chorób. Śluzówki jamy ustnej powinny być cały czas nawilżone, zatem brak śliny skutkuje wystąpieniem licznych pęknięć i owrzodzeń, które potem bardzo trudno się goją. Nie zapominajmy, iż kserostomia negatywnie wpływa na stan uzębienia. Ślina wypłukuje z jamy ustnej resztki pokarmów, tym samym uniemożliwiając rozmnażanie się szkodliwych bakterii, powodujących tworzenie się płytki nazębnej oraz bolesnych ubytków. W ślinie znajduje się wiele enzymów o bakteriobójczym działaniu.  Długotrwały brak śliny w ustach będzie prowadził do powstawania nieprzyjemnego zapachu z ust oraz próchnicy. W niektórych przypadkach kserostomia kończy się również zakażeniami grzybiczymi jamy ustnej, w tym uporczywą i trudną w leczeniu grzybicą jamy ustnej – kandydozą. Gdyby oprócz suchości w ustach wystąpiła także suchość, czyli brak łez, koniecznie należy umówić się na wizytę u lekarza, gdyż objawy te są symptomami zespołu Sjögrena, na podłożu którego może rozwinąć się nowotwór. Leczenie suchości w ustach Jeśli czujemy suchość w ustach koniecznie należy udać się do swojego stomatologa. Dentysta po wstępnej rozmowie z pacjentem oraz obejrzeniu jamy ustnej postawi właściwą diagnozę oraz zaproponuje skuteczne leczenie. Aby potwierdzić pierwszą diagnozę dentysta może zlecić badanie sialometrii, oceniające ilość i objętość produkowanej śliny. Leczenie suchości różni się w zależności od powodów schorzenia. Wyróżnia się leczenie przyczynowe, jak również objawowe. Leczenie przyczynowe polega na ustaleniu oraz usunięciu chorób zaburzających pracę ślinianek, natomiast leczenie objawowe to przede wszystkim podawanie pacjentowi sztucznych preparatów śliny, których zadaniem jest zastąpienie działanie tej naturalnej. Sztuczna ślina może być w aerozolu, w specjalnych cukierkach oraz jako płukanka. Taka sztuczna ślina zawiera substancje, dzięki którym zostają nawilżone tkanki i tym samym zmniejszają uciążliwe dolegliwości występujące w suchości jamy ustnej. W ten sposób zapobiegamy powstawaniu próchnicy zębów, stanów zapalnych dziąseł i powstawianiu przykrego zapachu z ust. Gdy nasze ślinianki były sprawne to możemy pobudzić je do pracy za pomocą żucia bezcukrowych gum o kwaśnym smaku, ssanie kostek lodu, mrożonych owoców lub tabletek z witaminą C. # kserostomia

Higiena jamy ustnej, Ogólnie, Profilaktyka

Jak dbać o zęby w pracy? – Praktyczne wskazówki

Dbanie o zęby nie może ograniczać się do domowych pieleszy, gdyż powinniśmy pamiętać o przestrzeganiu kilku zasad higieny jamy ustnej także w naszym miejscu pracy. Większość z nas w pracy spędza około 8 godzin dziennie, w tym czasie spożywa posiłki: drugie śniadanie, lunch, pije napoje czy też decyduje się na małe przekąski, ale nie myje zębów. Nie bez znaczenia są także pewne zachowania: np. gryzienie długopisów czy ołówków. Podpowiadamy, jak dbać o zęby w pracy by jak najwcześniej wyeliminować złe nawyki niszczące zęby. Zasady dbania o zęby w pracy w innych krajach i w Polsce Badania przeprowadzone przez Centrum Stomatologii LUXDENTICA wśród 1 tys. pracowników polskich firm pokazuje, iż dla 67 proc. mycie zębów w toalecie biurowca byłoby krępujące. W Polsce podczas 8 godzinnego czasu pracy zęby myje nieco ponad 3 proc. pracowników. Zamiast tego wolimy żuć gumę. O jej podobnym do szczoteczki działaniu jest przekonanych aż 47 proc. Dentyści ostrzegają, iż Polacy są jednym z nielicznych narodów, który zaniedbuje higienę jamy ustnej podczas wykonywania obowiązków zawodowych. W wielu krajach funkcjonują już tzw. washroomy dla pracowników, w których można umyć zęby, firmy ustalają także specjalne etykiety i zasady mycia zębów w czasie pracy. Pojawił się nawet termin „social brushing”, czyli społeczna odpowiedzialność za swój oddech i higienę jamy ustnej w miejscu pracy. W USA, Wielkiej Brytanii czy Szwecji takie zachowanie jest normalne, w Polsce spotyka się z dziwnymi spojrzeniami i uszczypliwymi komentarzami – niepotrzebnie, bo dbanie o zęby w pracy nie jest fanaberią, a troską o własne zdrowie. Szczotkowanie zębów po każdym posiłku Zazwyczaj myjemy zęby 2 razy na dzień: po śniadaniu oraz przed położeniem się spać.  Jest to stanowczo za mało! Dentyści zalecają, aby szczotkować zęby po każdym posiłku, zatem także w pracy po drugim śniadaniu. W każdym biurze czy miejscu pracy znajduje się łazienka lub toaleta z umywalką, dlatego warto pamiętać, aby po zjedzeniu kanapki czy innej przekąski iść umyć zęby.  Mycie zębów ma podwójne znaczenie, gdyż po pierwsze pozwoli nam zachować zdrowie jamy ustnej oraz zyskamy poczucie pewności siebie – nie musimy się obawiać, iż pozostawione resztki między zębami czy nieświeży oddech narażą nas na złośliwe komentarze ze strony współpracowników czy przełożonych. Warto zaopatrzyć się w specjalną nakładkę na szczotkę (lub np. składaną szczotkę do zębów) oraz małą, turystyczną pastę do zębów, dzięki czemu bez problemu zmieszczą się one w torebce czy szufladzie biurka. Zasady dbania o zęby nie ograniczają się tylko do ich mycia, ale należy także zwrócić na to, jakie posiłki i napoje spożywamy i w jakiej ilości. Aby nasze zęby były piękne i zdrowe, warto pamiętać o tym by: – mieć ustaloną stałą porę dnia na zjedzenie posiłki i starać się jej przestrzegać, – nie podjadać w trakcie pracy przed komputerem, – zastąpić słodkie i słone przekąski (orzeszki czy cukierki pozostawiają resztki między zębami) o wiele zdrowszymi warzywami i owocami – gotowe kanapki z biurowego bufetu zastąpić samodzielnie przygotowanymi w domu- są zdrowsze i tańsze, – ograniczyć spożywanie kawy i herbaty, które odwapniają i przebarwiają szkliwo, – zrezygnować z kolorowych, słodkich napojów gazowanych – zamiast tego wybrać wodę mineralną, – jeśli po posiłku nie można umyć zębów, wybierz bezcukrową gumę do żucia. Szkodliwe nawyki niebezpieczne dla Twoich zębów Czasem nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, iż w trakcie wykonywania swoich obowiązków jednocześnie oddajemy się szkodliwym nawykom. Aby rozładować napięcie czy stres podgryzamy ołówki, końcówki długopisów, co może uszkodzić szkliwo zębów.  Niektórzy sytuacjach stresujących mimowolnie zgrzytają zębami czy zaciskają je. Na stan naszego uzębienia może także wpłynąć wielogodzinne podpieranie ręką brody – wtedy zęby naciskają na siebie z dużą siłą, a to może skończyć się nawet ścieraniem koron. Taka sytuacja może następnie prowadzić do erozji oraz pękania szkliwa, a w niektórych przypadkach nawet do starcia koron zębowych. Ponadto, gdy podpieramy podbródek siedząc przy biurku to dodatkowo możemy w ten sposób wywołać częste bóle głowy, spowodowane uciskiem na struktury nerwowe. Szkodliwe dla naszego zdrowia są także obgryzanie paznokci lub ślinienie palca podczas kartkowania dokumentów czy liczenia pieniędzy, gdyż za sprawą tych czynności do naszej jamy ustnej przedostają się tysiące bytujących w środowisku bakterii, które mogą przyczynić się do rozwoju nie tylko chorób zębów, ale nawet groźnych schorzeń ogólnoustrojowych. Powszechne jest także trzymanie w ustach różnego rodzaju pomocy biurowych i naukowych, takich jak długopisy, ołówki, linijki i szpilki. Pamiętajmy, aby zęby w pracy nie były wykorzystywane jako narzędzie ułatwiające np. rwanie nici czy sznurków. Zastąpienie zębami nożyczek czy kombinerek w celu ucinania taśmy klejącej, do otwierania zafoliowanych produktów, do podważania zatrzasków od wszelkiego rodzaju pudełek może się dla nas naprawdę źle skończyć, gdyż grozi to pęknięciem szkliwa lub ukruszeniem zęba. Niektóre przedmioty mogą również zawierać szkodliwe dla organizmu substancje. Wcześniej wspominaliśmy, iż po posiłku warto sięgnąć po bezcukrową gumę do żucia, ale i w tym przypadku zalecamy ostrożność. Nadużywanie gum do żucia skutkuje nadwyrężeniem stawu skroniowo-żuchwowego lub przerostu żwaczy, co w konsekwencji prowadzi do asymetrii twarzy. Sytuacja ta dotyczy zwłaszcza osób, które przywykły do żucia tylko jedną stroną jamy ustnej. Żucie gumy może nas przyprawić o bóle brzucha lub biegunki, spowodowane nadmiarem kwasów żołądkowych, wywołanych przez odruch żucia. Jak zatem dbać o zęby w pracy? Najlepszym rozwiązaniem jest mycie zębów, jednakże jeśli z różnych powodów nie wyobrażamy sobie tej czynności w pracy to pomocne okaże się stosowanie płynów do płukania ust, pozwalających na obniżenie poziomu pH w ustach oraz eliminujących nadmiar bakterii rozwijających się w jamie ustnej po posiłku. Możemy zaopatrzyć się także w nić dentystyczną, która umożliwi usunięcie resztek z przestrzeni między zębami. Natłok obowiązków zawodowych nie zwalnia nas z dbania o zęby! # zęby w pracy  # dbanie o zęby w pracy

Ogólnie, Profilaktyka, Stomatologia dziecięca

Bezstresowa wizyta malucha u dentysty

Pierwsza wizyta Twojego dziecka w gabinecie stomatologicznym to wielkie przeżycie nie tylko dla malucha, ale także dla rodziców. Od niej bowiem zależy późniejszy stosunek do leczenia stomatologicznego. Pierwsze wrażenie zapisuje się w pamięci na długie lata – jeśli dziecko podczas pierwszej wizyty przeżyje traumę to z pewnością w późniejszym czasie konsekwentnie będzie unikać wizyt w gabinecie dentystycznym.  Ogromną rolę pełnią rodzice, którzy mogą pomóc maluchowi mentalnie przygotować się na spotkanie z lekarzem stomatologiem. Przede wszystkim, powinni oni poinformować szkraba o planowanej wizycie i jej celu oraz wykształcić w dziecku przekonanie, że pierwsza wizyta będzie miała charakter poznawczy i może być ciekawym doświadczeniem. Przygotuj dziecko na wizytę u dentysty! Zwróćmy szczególną uwagę na to, aby nie należy dzielić się z dzieckiem swoimi złymi przeżyciami. Opowiadanie o naszym bólu czy wyrwanych zębach, nawet jeśli ma na celu pocieszenie, może wywołać odwrotny efekt. Rodzice powinni wystrzegać się stwierdzeń typu: “Jeśli nie umyjesz ząbków po zjedzeniu owsianki, to popsują ci się ząbki i pójdziemy do dentysty” – w ten sposób w głowie dziecka utrwali się negatywny obraz stomatologa. Zanim wybierzecie się do stomatologa, warto wytłumaczyć dziecku, dokąd idziecie i po co. Największym problemem dla dzieci jest strach przed nieznanym. Możesz pokazać swojemu dziecku, że wizyta u dentysty może być czymś zabawnym i nie musi wiązać się z bólem. Opiekunowie powinni w prosty, może nawet metaforyczny sposób opisać poszczególne etapy wizyty w gabinecie dentystycznym. Język opowieści dostosujmy do wieku malucha, możemy posłużyć się postaciami z ulubionych bajek. Dzięki temu maluch będzie się czuł pewniej, gdy będzie wiedział, co się dzieje wokół niego. Pierwsza wizyta Piewsza wizyta – jej termin powinien przypadać mniej więcej po skończeniu pół roku, gdyż wtedy pojawiają się pierwsze siekacze. Jest to o tyle istotne, gdyż stomatolog sprawdzi, czy proces ząbkowania się rozpoczął i czy przebiega prawidłowo oraz czy dziecku nie zagraża próchnica. Dentysta pokaże rodzicom, jak czyścić dziąsła i zęby, na co zwracać uwagę, żeby zapobiec próchnicy i by zęby wyrosły mocne i zdrowe. Pierwsza wizyta powinna odbyć się jeszcze zanim maluch uskarża się na ból zęba. Wizyta adaptacyjna to doskonałe rozwiązanie, aby dziecko zapoznało się z wyglądem gabinetu, lekarzem czy personelem. Stomatolog zapozna dziecko z różnymi sprzętami, aby oswoić je przed właściwym leczeniem zębów – zgodnie z metodą  Addelstona: „Pokaż, powiedz, zrób”. Po wyjściu z gabinetu rodzic w ramach nagrody może sprawić dziecku przyjemną niespodziankę (np. drobny prezent). Ważna jest pora dnia! Nie bez znaczenia jest również pora wizyty. Najlepsze są godziny poranne lub po popołudniowym odpoczynku. Pamiętajmy, iż zmęczone, niewyspane dziecko bardziej się denerwuje i jest bardziej wrażliwe, zatem gorzej znosi każdy dyskomfort. Również stan zdrowia jest istotny, bo przeziębiony szybciej traci cierpliwość, złości się. Czas trwania wizyty dostosowuje się do indywidualnych możliwości dziecka, jednak nie powinien on przekraczać 20 minut. Wybór lekarza Zazwyczaj rodzice udają się do lekarza stomatologa u którego sami się leczą. Dobrym rozwiązaniem jest wybór specjalisty, który ma odpowiednie podejście do dzieci. Ponadto możemy zwrócić uwagę na wygląd poczekalni czy samego gabinetu stomatologicznego: oczekiwanie na swoją kolej w pomieszczeniu dostosowanym do potrzeb najmłodszych pacjentów (gdzie znajdują się klocki, kolorowanki, itp.) rozładuje napięcie i stres. Wiele gabinetów zatrudnia stomatologa dziecięcego – pedodontę, mającego ogromną wiedzę także z zakresu dziecięcej psychologii. Stomatolog dziecięcy zwraca uwagę na indywidualne dotarcie do małego pacjenta, stara się by nasza pociecha oswoiła się z poszczególnymi urządzeniami i czuła się w gabinecie pewnie, bezpiecznie. Dobry lekarz stomatolog z troskliwością i wyczuciem wyleczy zęby nawet najbardziej rozbrykanego dziecka.  # pierwsza wizyta

Prywatne Centrum Stomatologiczne

Stomatolog – Dentysta – Gabinet Stomatologiczny – Prywatne Pogotowie Stomatologiczne – Olsztyn – Zawsze blisko swoich pacjentów

ul. Pstrowskiego 14D/1
10-602 Olsztyn
Województwo warmińsko-mazurskie

Copyright © Wszystkie prawa zastrzeżone | Teresa Rokicka-Morabet, Abdellatif Morabet 2016-2025